Kto kolejnym prezydentem? Na czele stawki Trzaskowski i Jaki
Pracownia Kantar Public w dniach 24-27 czerwca przeprowadziła sondaż na zlecenie mPress.pl. Respondenci zostali zapytani o to, na kogo oddaliby swój głos, gdyby wybory prezydenckie odbywały się w najbliższą niedzielę.
W sondażu jako potencjalnych kandydatów ujęto: Rafała Trzaskowskiego, Patryka Jakiego, Szymona Hołownię, Donalda Tuska, Krzysztofa Bosaka, Władysława Kosiniaka-Kamysza i Roberta Biedronia.
Najwięcej osób (18 proc.) zagłosowałoby na Rafała Trzaskowskiego. Za prezydentem Warszawy znalazł się polityk Solidarnej Polski, europoseł PiS Patryk Jaki (11 proc.). Trzecie miejsce należy do lidera Polski 2050 Szymon Hołownia (9 proc.).
Kto poza podium?
Na szefa PO Donalda Tuska chciałoby zagłosować zaledwie 8 proc. ankietowanych. Z kolei Krzysztofa Bosaka (Konfederacja) na stanowisku prezydenta widzi 4 proc. badanych. Po 2 proc. otrzymali Władysław Kosiniak-Kamysz z PSL oraz Robert Biedroń z Lewicy. Zdecydowanie najwięcej, bo aż 30 proc. respondentów wskazało, że zagłosowałoby na innego kandydata. Z kolei zdania w tym temacie nie miało 15 proc. badanych.
"Zabiega o poparcie Chin". Media: Duda ma plan na czas po prezydenturze
Prezydent Andrzej Duda chce po zakończonej kadencji zająć stanowisko w Organizacji Narodów Zjednoczonych – podaje nieoficjalnie portal Onet. To jedna z kilku, choć najbardziej prawdopodobna opcja rozważana przez prezydenta.
W chwili zakończenia prezydentury Duda będzie miał 53 lata. Jak na polityka to niewiele. "Już dziś i Duda i jego otoczenie rozglądają się za zajęciem po prezydenturze. W grę nie wchodzi krajowa polityka, czyli powrót do PiS. Duda nigdy nie miał serca do działalności partyjnej. W dodatku prezydent zasmakował w polityce międzynarodowej" – czytamy.
Według serwisu, największą szansę na zagraniczną karierę daje prezydentowi Organizacja Narodów Zjednoczonych
"Duda nie tylko konsekwentnie buduje swoje relacje z Amerykanami, ale jednocześnie dba o poprawne stosunki z Chinami — a to kluczowy kraj w ONZ, stały członek Rady Bezpieczeństwa (...). Oczywiście, Dudy w ONZ nie poprą Rosjanie. Ale jest wiele stanowisk w ONZ, gdzie ich sprzeciw nie będzie miał kluczowego znaczenia — zwłaszcza jeśli Dudę poprą Amerykanie, a Chińczycy nie postawią weta" – czytamy.